W początkach epoki nowożytnej na terenach Polski, kiedy większe i mniejsze miejscowości zmagały się z najazdami Tatarów i innych niepokojących gości, miasta musiały radzić sobie z tym problemem. Wraz z daleko idącymi inwestycjami w fortyfikacje miast podjęto też inne kroki: powołano tak zwane bractwa kurkowe, których zadaniem była odpowiedzialna i umiejętna obrona fortyfikacji – tak samo odbyło się też w Krakowie, które, jak wiemy, wielokrotnie i z dużą intensywnością najeżdżane było przez właśnie Tatarów.
Krakowskie bractwo kurkowe obchodziło niedawno siedemset pięćdziesięciolecie. Jest to niebagatelna tradycja. Po dziś dzień przynależność do bractwa kurkowego oznacza niemały prestiż i nakłada pewne obowiązki: dumną, odważną reprezentację miasta i jego tradycji.